Archiwum 22 sierpnia 2002


sie 22 2002 you
Komentarze: 2

Chcę jeszcze coś powiedzieć. Że ten blog... Jak żaden inny do tej pory. Niesie ze sobą ukojenie. Napiszę coś i się uspokajam wewnętrznie. Spokój. I tak trudno mi by bylo bez niego [tyle nerwów] i tak nudno [tyle myśli]. Dziękuję. Twórcom.

reanimation : :
sie 22 2002 dark
Komentarze: 2

Aha. Kuzynka się na mnie obraziła. Za jakąś pierdołę. Eh... czasami mi mnie przeraża. W sensie byle jakim. A zresztą. I powiększyłam czcionkę. Wiecie czego najbardziej nienawidzę na świecie? Uzurpatorstwa i niesprawiedliwości.

reanimation : :
sie 22 2002 so
Komentarze: 5

Miałam pisać o mojej najgorszej i najbardziej upierdliwej wadzie. A mianowicie o moim słomianym zapale. Często jest tak, że z zapałem i entuzjazmem zabieram się za coś, żeby po kilku dniach / tygodniach / miesiącach zrezygnować z tego. Nawet nie wiecie jak to wkurza. Chcesz coś robić [bardzo!], żeby nagle potem stwierdzić, że to jest bez sensu czy ci się tego nie chce. Właśnie ćwiczę się w pisaniu na klawiaturze bez patrzenia na nią. Blog jest tłem doświadczalnym;) Uprzedzam, że poprawki robię, nie będę przecież pisać z błędami, bo nie wiem, ale mnie to wkurza. Na basenie było O.K., żadnych rewelacji. Spotkałam kilka ludzi z klasy... Tylko znowu zaczyna się ta pieprzona kołomyja. Nawet już nie chodzi o naukę, tylko te spiski, szepty, tajemnice, związki. No i ta ignorancja, lekceważenie. Nie wiem, czym ja tak odpycham. Ale to nie ważne. Będę sobie to powtarzać do końca życia. Jeśli będzie trzeba. Bo ja przecież idę do gimnazjum, tyle tych cholernych lat przede mną. Jeśli będzie trzeba...

reanimation : :
sie 22 2002 place
Komentarze: 1

Wiecie czego się dowiedziałam? Że dzieci z pierwszych, drugi, nawet trzecich klas miejscowe małe boisko nazywają Wembley. Klasyczny i psychologiczny przykład polskiej beznadziei. A zaraz wypalam na basenik, bo dziś przygrzewa gwiazda zwana Słońcem. No i znowu nie mam nic do powiedzenia, ale. Nie będę mówić o wypalonych ludziach, nie?:) Bo wypalona nie jestem. Jest dobrze, to tylko chwilowe malutkie załamanko, a piszę to z uśmiechem na ustach... Tak się zastanawiam, skąd ostatnio u mnie tyle nadziei życia?

reanimation : :