Archiwum 21 sierpnia 2002


sie 21 2002 a
Komentarze: 0

Doszłam do wniosku, że najbardziej ze wszystkich kolorów nienawidzę różowego i wszystkich jego odmian. A mój ulubiony to niebieski... jednak. A blog jest akurat w takich kolorach bo niebieski to świętość, więc rzadko go stosuję. Czasem się zastanawiam, czy ja gadam jak dziecko 3-letnie. Banalny temat - kolory. Ale Papież potrafi mówić prosto o rzeczach trudnych, co oczywiście nie ma nic do rzeczy w sprawie mojej notki, ale co tam. Czasem mama takiego fuksa, błysnę intelektem i dowcipem, a czasami to taka sknera i ponurak. Bo ja jak już wspominałam, ja mam takie gigantyczne wahania temperatur. Raz się cieszę że, na przykład, dobrze napisałam sprawdzian. Powiem mamie, to się ucieszy [z entuzjazmem]. A jak przychodzę do domu to tylko mruknę >Dostałam sześć ze sprawdzianu< i zamykam się w swoim pokoju. Ale to tak głupio. Aha - i kiedyś jeszcze muszę napisać o jednej takiej mojej wkurzającej wadzie.

reanimation : :
sie 21 2002 in
Komentarze: 1

No, kuzynka jeszcze śpi, mam moment wolności. Nie no, żartuję - w zasadzie jest wcale a wcale O.K. Mój brat właśnie jęczy mi nad uchem, że już jego kolej, więc piszę tę notkę w strasznych męczarniach. On mi przeszkadza, na przykład siada na biurku, tak że nic nie widzę. W zasadzie mogłabym pisać bez patrzenia, ale przecież muszę sprawdzić literówki i tak dalej. Młodszy brat to jest zmora... Ale tylko czasami, bo w gruncie rzeczy to ja go strasznie kocham taką siostrzaną miłością:) Dzisiaj nie napiszę nic mądrego, kiedyś to nadrobię. Wczoraj miałam natchnienie i coś skrobnęłam:) Ale ja czuję, że to znowu wróci... Jak z horroru. I pozdrawiam Przystojniaka!

reanimation : :